Zatrzymano podejrzanego o włamanie na strony rządu
22-letni Łukasz S. został zatrzymany rano we Wrocławiu po tym, jak w internecie pojawiły się jego prywatne dane, opublikowane przez innych internautów.
2012-01-27, 10:00
Posłuchaj
Pochodzący z Opola Paweł S., który we Wrocławiu studiuje, ma być odpowiedzialny nie tylko za włamanie na strony kprm.gov.pl i premier.gov.pl, ale też za oszustwa w internecie, włamania do sklepów internetowych i na stronę karty miejskiej Urbancard.
Według "Gazety Wrocławskiej", grupa hakerów o nazwie Happyninjas ujawniła w czwartek w Internecie dane Łukasza S., zarzucając jemu i jego kolegom e-terroryzm oraz kradzieże pieniędzy w sieci. Happyninjas opublikowali też rozmowy hakerów, prowadzone w czasie włamania na rządowe strony.
Łukasz S. mówi między innymi: "Mamy ich, hahaha!".
Dziennikarzom gazety udało się umówić na rozmowę z Łukaszem S. Przyznał się do włamania na strony rządowe mówiąc, że akcja ta nie wyrządziła zadnych szkód, a dane nie zostały uszkodzone. Dodał, że działalność hakerska to "hobby jak każde inne".
REKLAMA
Łukasz S. przyznał, że był już karany za przestępstwa internetowe, ale zaprzeczył, aby kradł w Internecie pieniądze.
"Gazeta Wyborcza" dowiedziała się nieoficjalnie, że z informacjami Happyninjas zapoznaje się Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która prowadzi śledztwo w sprawie włamań na rządowe strony.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
"Gazeta Wrocławska", IAR, sg
REKLAMA
REKLAMA