Afganistan: talibowie podchodzą coraz bliżej
Doszło do ataku talibów na polski patrol tuż pod bazą Ghazni, który został zupełnie przemilczany.
2012-01-30, 06:42
Do zdarzenia doszło w piątek - dowiedział się "Nasz Dziennik". Według informacji gazety, ładunek eksplodował obok jednego z siedmiu jadących w konwoju pojazdów. Strzelec, zabezpieczający wóz na wieżyczce został ciężko ranny.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
"Nasz Dziennik" zwraca uwagę, że do ataku na konwój doszło dwa dni po wystąpieniu szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego na posiedzeniu sejmowej komisji obrony narodowej, w którym zapewniał, że bezpieczeństwu polskich żołnierzy nic nie zagraża.
Nigdy wcześniej nie zdarzyło się, by talibowie założyli ładunek tak blisko bazy, zaledwie cztery kilometry od niej. Żołnierz służący na X zmianie Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie mówi "Naszemu Dziennikowi", że talibowie spóźnili się o sekundę i tylko dlatego mina wybuchła tuż koło wozu, a nie pod nim.
W przeciwnym razie doszłoby do powtórki tragedii z grudnia, z dużą liczbą ofiar śmiertelnych. Gazeta dodaje, że jak zwykle zawiodły polskie helikoptery, które miały wesprzeć naszych żołnierzy.
IAR, sm
REKLAMA