Marynarze z okrętu-muzeum uratowali tonącego
Marynarze z okrętu ORP "Błyskawica", zacumowanego w Gdyni, uratowali mężczyznę, który nad ranem wpadł do Zatoki Gdańskiej i zaczął tonąć.
2012-02-01, 11:19
Tuż przed godz. 4 nad ranem marynarz pełniący na ORP "Błyskawica" nocną wachtę zauważył, jak młody mężczyzna z niewiadomej przyczyny wpada do wody pomiędzy nabrzeżem, a burtą okrętu cumującego na stałe w Basenie Prezydenta przy Skwerze Kościuszki w Gdyni.
- Marynarz natychmiast ogłosił alarm "człowiek za burtą", wybiegł na nabrzeże do miejsca, w którym mężczyzna wpadł do wody i podał mu bosak, dzięki któremu mógł on utrzymać się na powierzchni - mówił zastępca rzecznika prasowego Dowódcy Marynarki Wojennej kmdr ppor. Piotr Adamczak. Dodał, że po mniej więcej minucie do wachtowego dobiegło dwóch innych marynarzy, którzy - z nabrzeża, chwycili za ręce tonącego.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
Po chwili do trzech marynarzy dołączyło dwóch kolegów i wspólnie wyciągnęli mężczyznę na nabrzeże i zaprowadzili do ogrzewanego wnętrza okrętu, gdzie m.in. okryto go kocami. Po kilku minutach na miejsce przybyli wezwani wcześniej ratownicy medyczni, którzy zabrali mężczyznę do szpitala.
sm
REKLAMA