Skazany za korupcję poseł PO chce wrócić do pracy. Sejm pomoże?

Skazany prawomocnie za korupcję b. poseł PO chce wrócić do pracy w służbie zdrowia. Dziś decyzję w tej sprawie ma wydać komisja regulaminowa Sejmu, która może nakazać szpitalowi przyjęcie go do pracy.

2012-02-16, 07:42

Skazany za korupcję poseł PO chce wrócić do pracy. Sejm pomoże?

Chodzi o Krzysztofa Grzegorka – byłego posła i wiceministra Platformy Obywatelskiej. O historii jego próby powrotu do szpitala w Skarżysku-Kamiennej czytamy w czwartkowej „Gazecie Wyborczej”.

Jako ordynator szpitala w tym mieście Grzegorek przyjął łapówkę – ponad 22 tysiące złotych od firmy Johnson&Johnson Poland. Wcześniej pracował w nim 25 lat. Teraz domaga się przywrócenia do pracy. Najpierw chciał powrotu na stanowisko ordynatora, ale komisja regulaminowa Sejmu – która rozstrzyga takie przypadki – po długiej dyskusji się na to nie zgodziła, choć część posłów była za. „Jakieś tam błędy popełnił, ale jak przyjrzeć się temu, co się dzieje w życiu, to wielu posłów nie wraca na swoje stanowiska, bo z chwilą ich powrotu specjalnie dokonano restrukturyzacji” – mówił poseł SLD Romuald Ajchler.

Grzegorek się jednak od decyzji odwołał, choć prawo nie przewiduje takiej możliwości – pisze „Gazeta Wyborcza”. Złożył ponowny wniosek, tym razem domagając się przyjęcia go na stanowisko starszego asystenta. Prawo nakazuje jednak przyjęcie go do pracy – jeśli w ogóle – „na stanowisku tym samym lub równorzędnym”. Czyli byłby zwykłym lekarzem z pensją ordynatora – tj. od 8 do nawet ponad 20 tysięcy złotych.

- Jeśli ktoś czerpał korzyści majątkowe na stanowisku kierowniczym, to dlaczego nie miałby tego robić starszy asystent? Szpital nie ma zamiaru zwalniać obecnego ordynatora, by zatrudnić byłego posła z wyrokiem skazującym za korupcję – mówi „GW” radca prawna szpitala. Sam były poseł Krzysztof Grzegorek zaś w rozmowie z dziennikiem twierdzi, że „nie zrobił nic, co mogłoby podważyć do niego zaufanie jako lekarza”.

REKLAMA

„GW” przypomina, że w podobnej sytuacji jest obecnie senator Platformy Michał Okła. Szpital twierdzi, że senator zniknął z pracy – biorąc urlop bezpłatny – w dniu podpisania umowy, więc go zwolniono. Teraz chce przywrócenia.

 ZOBACZ GALERIĘ DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

sg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej