"Frank jest przewartościowany"
Minister gospodarki Szwajcarii Johann Schneider-Ammann spotkał się z wicepremierem Waldemarem Pawlakiem.
2012-02-16, 14:53
Posłuchaj
Szwajcarski minister gospodarki przypomniał, że we wrześniu ubiegłego roku tamtejszy bank centralny ustalił minimalny kurs wymiany franka do euro na poziomie 1,2. To - zdaniem Johanna Schneidera-Ammanna - ulżyło nieco przedsiębiorcom, ale nadal mocny frank utrudnia eksport.
- Frank szwajcarski jest przewartościowany. Również ja jako minister gospodarki życzyłbym sobie, by frank nie był taki mocny, ale jest jak jest. Przechodzimy teraz edukację dotyczącą wahań kursowych. Szok ostatniego roku spowodował, że bank centralny podjął decyzję o dolnym limicie franka szwajcarskiego - przekonywał szwajcarski minister.
Johann Schneider-Ammann, dopytywany, czy należy spodziewać się dalszej interwencji szwajcarskiego banku centralnego, odpowiedział dyplomatycznie , że jest to instytucja niezależna od rządu.
"Rozsądna równowaga"
Wicepremier Waldemar Pawlak przyznał, że ubiegłoroczna decyzja Banku Szwajcarii ucieszyła setki tysięcy Polaków posiadających kredyt we franku. Minister gospodarki nie chciał jednak konkretnie odpowiedzieć, jaki jego zdaniem byłby najbardziej optymalny kurs szwajcarskiej waluty wobec złotego. - Bardzo ważne jest, by była to rozsądna równowaga - mówił tajemniczo wicepremier.
REKLAMA
Waldemar Pawlak przypominał, że należy pogodzić interesy polskich eksporterów, którzy zyskali na mocnym franku, z setkami tysięcy kredytobiorców spłacających raty we franku.
Waldemar Pawlak przypomniał, że w ubiegłym roku wymiana handlowa między Polską a Szwajcarią osiągnęła poziom prawie 2,5 miliarda euro.
Od rana złoty traci już ponad 1 procent wobec szwajcarskiej waluty. Po południu za franka płacono już 3 złote i 51 groszy.
ZOBACZ GALERIĘ DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
REKLAMA
IAR, to
REKLAMA