MON pomoże żołnierzowi znalezionemu w Tatrach
Szef MON zaoferował pomoc mężczyźnie odnalezionemu w Tatrach. Po tym, jak się okazało, że mężczyzna to były żołnierz zawodowy, minister Tomasz Siemoniak polecił udzielić mu wszelkiej możliwej pomocy.
2012-02-16, 16:38
Posłuchaj
Mężczyzna odnaleziony w Tatrach do 2006 roku był podoficerem. Uczestniczył w tym czasie w dwóch misjach zagranicznych - w Libanie i Iraku. Do 2008 roku korzystał z renty, ale przestał się zgłaszać do biura rentowego po świadczenia.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Rodzina chce, aby kontynuacja leczenia przebiegała w Warszawie, w wojskowym szpitalu przy ulicy Szaserów. Zdaniem ministra Tomasza Siemoniaka, wojskowy szpital jest w stanie pomóc mężczyźnie. Minister chwalił szczególnie Klinikę Psychiatrii i Stresu Bojowego i prawdopodobnie pod opiekę tej komórki trafi mężczyzna.
Ministerstwo, które zaoferowało też transport dla mężczyzny ze szpitala w Zakopanem do Warszawy nie wyklucza, że były żołnierz może zostać przywieziony do stolicy już w piątek.
REKLAMA
Odnaleziony w szałasie
Mężczyzna został odnaleziony w ubiegły piątek przez tatrzańskich leśników w szałasie pasterskim. Z licznymi odmrożeniami trafił do szpitala. Był przytomny, ale nie udawało się nawiązać z nim kontaktu. Nic nie mówił lub odpowiadał lakonicznie na zadawane pytania, ale poruszał się samodzielnie i zjadał posiłki. Badania tomograficzne nie wykazały urazów głowy. Lekarze ocenili stan zdrowia odnalezionego jako dobry.
W środę policja potwierdziła, że rodzina rozpoznała mężczyznę. To mieszkaniec Węgorzewa, w czerwcu ubiegłego roku powiedział bliskim, że wyjeżdża za granicę na trzy lata. Ponieważ wcześniej dwukrotnie przebywał na misjach zagranicznych, rodzina nie zgłaszała jego zaginięcia.
gs
REKLAMA