Iran zaprasza do negocjacji. Koniec konfliktu?
Jako "ważny krok" określiła Hillary Clinton list, w którym Teheran proponuje światowym mocarstwom powrót do negocjacji w kwestii irańskiego programu atomowego.
2012-02-17, 20:51
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
Treść listu amerykańska sekretarz stanu omawiała w Waszyngtonie z szefową unijnej dyplomacji. Catherine Ashton, adresatka listu, powiedziała podczas wspólnej z Clinton konferencji prasowej, że podchodzi do jego treści z ostrożnym optymizmem.
- Jest możliwe, że Iran jest gotów do rozpoczęcia rozmów - uznała Ashton. Dodała, że wymaga to od państw zachodnich upewnienia się, że tak jest i będzie przedmiotem dalszych dyskusji.
O tym, że Iran jest gotowy do rozmów ze światowymi mocarstwami w tzw. grupie 5+1 mówił niedawno w specjalnym wywiadzie dla Polskiego Radia irański ambasador w Polsce Samad Ali Lakizadeh. - Iran zawsze popierał negocjacje jako środek do osiągania celów, ale był przeciwny groźbom, zwłaszcza tym militarnym, które uważamy za niehumanitarne środki uprawiania polityki - powiedział ambasador.
REKLAMA
Od dłuższego czasu Iran wysyła w sprawie programu nuklearnego sprzeczne sygnały. Teheran po raz drugi w tym roku zaprosił do siebie inspektorów Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, który mają przyjechać na miejsce w poniedziałek. Irańscy politycy już kilkakrotnie wyrażali gotowość do rozmów w tej sprawie. Równocześnie jednak w środę prezydent Mahmud Ahmadineżad zaprezentował nowe pręty wypełnione paliwem nuklearnym w ośrodku w Teheranie.
Osoby, które uważane są w Iranie za najbardziej wpływowe, takie jak najwyższy przywódca duchowy ajatollah Ali Chamenei, od dłuższego już czasu nie zabierają jednak głosu w tej sprawie.
IAR, aj
REKLAMA