Napromieniowana woda i zwierzęta 600 km od Fukuszimy
Radioaktywne pierwiastki pochodzą prawdopodobnie z uszkodzonej rok temu elektrowni atomowej Fukuszima. Poziom skażenia nie jest jednak niebezpieczny - podkreślają eksperci.
2012-02-23, 18:40
Posłuchaj
Nawet jeśli ktoś zjadłby taką skażoną rybę, nie miałby żadnych kłopotów ze zdrowiem - uspokajają eksperci. Członek ekipy badawczej - profesor Nicholas Fisher z amerykańskiego uniwersytetu Stony Brook zapewnił, że osobiście nie bałby się zjeść żadnego z tych organizmów, które badał.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Nie zmienia to faktu, że poziom promieniowania w komórkach planktonu czy organizmach ryb był podniesiony. Eksperci wykryli radioaktywne odmiany cezu i srebra. W niektórych przypadkach poziom promieniowania był kilkaset, a nawet tysiąc razy wyższy od zwykłego. Oznacza to - zdaniem ekspertów - że stężenie substancji radioaktywnych u wybrzeży Japonii jest po niemal roku od katastrofy wyższe niż się spodziewano.
Próbki pobrano w czerwcu zeszłego roku. Naukowcy z Wielkiej Brytanii, USA, Japonii, Francji i Hiszpanii pracowali na pokładzie statku KOK, który pływał w pasie od 30 do 600 kilometrów od wybrzeży Japonii.
IAR,kk
REKLAMA