Premier zespawany z Pawlakiem? „To dowcip”
Był to jasny sygnał, że zmiana koalicjanta nie jest planowana – tak słowa premiera o Waldemarze Pawlaku tłumaczyła Julia Pitera.
2012-02-24, 18:51
Posłuchaj
To dowcip (...). Nie można zawsze mówić w taki sposób, jakby się wygłaszało mowę pogrzebową – mówiła Julia Pitera, komentując w „Pulsie Trójki” słowa Donalda Tuska o szefie ludowców. Szef rządu powiedział, że jest „na wieki zespawany z (Waldemarem) Pawlakiem”.
Julia Pitera powiedziała, że różnice zdań między koalicjantami są czymś naturalnym, a PSL forsuje swoje pomysły po prostu dlatego, że jest odrębną partią. Dodała, że na Zachodzie partie koalicyjne różnią się podejściem do spraw fundamentalnych, nie jest to nic dziwnego.
Grzegorz Napieralski (SLD) powiedział, że w pewnym stopniu rozumie PSL, które przed wyborami. „było karmione przez ministra finansów informacją, że w Polsce żyje się świetnie”, nie ma problemów i kryzysu. Jak mówi, skończyło się tak, że ludzie będą dłużej pracować, nie reformuje się rynku pracy.
Polityk SLD pytał także, czemu mają służyć spotkania premiera z ministrami na „studniówkę” rządu. Według niego ocena ministrów powinna dokonywać się na co dzień, „źli” ministrowie powinni być wymieniani. Przegląd motywuje „wpadkami” rządu PO-PSL. – Zajmuje się opinię publiczną i namawia się Polaków do oglądania show – oświadczył. – Jestem bardzo ciekaw, co się wydarzy z ministrem Bartoszem Arłukowiczem i minister Joanną Muchą – dodał.
REKLAMA
Julia Pitera mówi, że tego rodzaju spotkania były regularne w czasie, gdy ona była w rządzie. - Tematyka tych spotkań jest teraz nagłośniona, ze względu na zainteresowanie opinii publicznej i rozmaite opinie krytyczne dotyczące pracy niektórych ministrów – powiedziała posłanka PO. Dodała, że społeczeństwo ma prawo wiedzieć, co się dzieje w rządzie.
agkm
REKLAMA