Politycy oceniają transfer Gibały. "Tusk na krawędzi"

Klub PO uszczuplił się o jednego posła. Łukasz Gibała opuścił Platformę Obywatelską i zamierza rozpocząć współpracę z Ruchem Palikota.

2012-03-08, 17:09

Politycy oceniają transfer Gibały. "Tusk na krawędzi"
Łukasz Gibała. Foto: fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Posłuchaj

Szef Klubu Parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak
+
Dodaj do playlisty

Łukasz Gibała tłumaczył na konferencji prasowej, że od dawna popierał ugrupowanie Palikota. Podkreślił, że program Ruchu Palikota jest zgodny z jego zasadami. Chodzi między innymi o wolność gospodarczą, świeckość państwa i brak ingerencji państwa w życie obywateli. Wyjaśnił, że nie zgadzał się z PO między innymi w sprawie ustawy o dostępie do informacji publicznej i umowy ACTA. Krytykował też odejście partii od zasad wolnorynkowych.

 

Konflikt?

Wiceszef Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna powiedział IAR, że takie niejasne odejścia są zawsze przykre.

- Zawsze szkoda jeśli ktoś odchodzi, a przyczyny są nieznane i nie potrafi o nich opowiedzieć - zaznaczył Schetyna.

REKLAMA

Polityk uważa, że prawdziwą przyczyną odejścia Gibały był konflikt personalny, a nie jak twierdzi Łukasz Gibała odejście partii od założeń, które były podstawą powstania PO. Według Schetyny, Łukasz Gibała nie potrafił ułożyć sobie współpracy w klubie PO. W jego opinii trzeba współpracować z posłami, senatorami, znaleźć sobie podmiotowe miejsce w klubie.

- Jeśli ktoś tego nie potrafi to wtedy ma kłopoty i podejmuje takie dziwne decyzje - podsumował wiceszef Platformy.

 

W "imię wartości"

Janusz Palikot mówił na konferencji, że Gibała postanowił wystąpić z PO, po czym został zaproszony do RPP. Według niego, Łukasz Gibała odszedł z partii rządzącej "w imię wartości".

REKLAMA

Palikot mówił, że nie namawiał go do przejścia, gdyż jest to bardzo trudna decyzja. Jednak Gibała - mówił szef RPP - coraz bardziej był skonfliktowany z szefem małopolskich struktur PO - Ireneuszem Rasiem, który jest blisko związany z kardynałem Dziwiszem.

 

Bez obaw

Ireneusz Raś w rozmowie z Radiem Kraków powiedział z kolei, że nie obawia się utraty przewagi w parlamencie. Jak zaznaczył, ta sprawa jeszcze bardziej skonsoliduje Platformę.

- Trzymamy przewagę trzech, czy czterech głosów, niebawem może się okazać, że jest nas szóstka, gdyż nowi posłowie będą chcieli z nami reformować Polskę - mówił Raś. Obecnie koalicja ma przewagę trzech głosów nad opozycją.

REKLAMA

Mariusz Błaszczak uważa, że z punktu widzenia prawicowej opozycji odejście Gibały z PO niewiele zmienia bo przeszedł do swojego dawnego kolegi partyjnego - Janusza Palikota. Szef Klubu PiS dodał, że zmiana jest dość pozorna bo Tuska i Palikota można sytuować w jednej rodzinie politycznej.

 

 Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

 

REKLAMA

Szef SLD Leszek Miller uważa z kolei, że przejście Łukasza Gibały z PO do Ruchu Palikota z punktu widzenia koalicji niczego nie zmienia. Miller zaznaczył, że Łukasz Gibała dołączył do "swoich", gdyż według byłego premiera istnieje głęboka jedność ideowa PO i Ruchu Poparcia Palikota.

 

Łukasz Gibała był szefem krakowskich struktur PO. W partii działał od 8 lat. Startował w wyborach z Krakowa. Do parlamentu dostał się z 19 miejsca.

 

REKLAMA

mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej