Kontrole w szkołach: tkwią po uszy w brudzie

Ponad tysiąc szkół i blisko sześćset przedszkoli nie ma dostępu do kanalizacji - wynika ze wstępnych danych Państwowej Inspekcji Sanitarnej, do których dotarła "Rzeczpospolita".

2012-03-13, 06:42

Kontrole w szkołach: tkwią po uszy w brudzie
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: sxc.hu/public domain

Gazeta podaje, że z kontroli przeprowadzonej przez inspekcję wynika, iż kolejne dwa i pół tysiąca szkół nie stworzyło uczniom warunków do utrzymania higieny osobistej, w 700 nie ma ciepłej wody w toaletach, choć prawny wymóg jej zapewnienia obowiązuje od 1 września.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>

Kontrolerzy zbadali 16 tysięcy szkół, blisko 10 tysięcy przedszkoli i ponad 6 tysięcy innych placówek oświatowo-wychowawczych.

Problemy z zapewnieniem odpowiednich warunków higienicznych to nie wszystko, na co mogą się skarżyć uczniowie. Główny Inspektorat Sanitarny podaje, że w 1,6 tys. placówek nie ma sali gimnastycznych czy rekreacyjnych, co oznacza, że zajęcia wf odbywają się na korytarzach.

"Rzeczpospolita" przypomina, że rodzice przeciwni posyłaniu 6-latków do szkół podnosili brak przygotowania placówek do przyjęcia najmłodszych. Dodaje, że mimo przesunięcia tego obowiązku o 2 lata, wygląda na to, że wiele placówek w 2014 roku będzie miało kłopoty z przyjęciem maluchów.

IAR, sm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej