Kto używa sformułowania "polskie obozy zagłady"?

2012-03-18, 18:25

Kto używa sformułowania "polskie obozy zagłady"?
Auschwitz. Foto: Michel Zacharz AKA Grippenn/Creative Commons CC-BY-SA-2.5

Z raportu Polish Media Issues wynika, że częściej niż światowe media, o "polskich obozach" piszą internauci: blogerzy i formumowicze.

"Światowe media powoli zaczynają rozumieć, że nierzetelne sformułowania szkalują Polskę. Jednak rozwój blogów i mediów elektronicznych oznacza, że rośnie ogólna liczba zastosowania takich zwrotów" - czytamy w raporcie.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Grupa Polish Media Issues (PMI) - od połowy 2005 roku monitorująca media w 30 państwach - w 2011 roku odnotowała 151 poważnych incydentów wobec 171 w 2009. Liczba mniej poważnych zafałszowań wymagających interwencji wyniosła w 2011 roku 117 w porównaniu z 13 w 2009 roku.

65 poważnych incydentów z 2011 roku zostało w wyniku interwencji załatwionych po myśli PMI, w 55 przypadkach obraźliwe zwroty skorygowano częściowo, a pozostałe 31 to sprawy wciąż niezałatwione, bądź takie, w których interwencja nie przyniosła efektu.

W latach 2006-11 w różnych światowych mediach PMI odnotowała 283 przypadki posłużenia się przez media określeniem "polskie obozy koncentracyjne", 138 przypadków zastosowania wyrażenia "polskie obozy śmierci", 105 zastosowań wyrażenia "polski Auschwitz", 12 przypadków użycia zwrotu "polskie getto".

PMI piętnuje także przypadki fałszowania zbrodni katyńskiej, imputowania Polakom antysemityzmu, pomijanie w mediach zachodnich istotnych okoliczności związanych z sytuacją Polski podczas drugiej wojny światowej.

Protest Polonii zmienił amerykańskie media

Na początku tego roku po długiej kampanii protestów ze strony Polonii amerykańskiej, agencja prasowa Associated Press zabroniła swoim dziennikarzom używania określenia "polskie obozy śmierci".

Wcześniej pod wpływem protestów Polonii, zakaz używania tego określenia oraz zwrotu "polskie obozy koncentracyjne" wydały dzienniki "The Wall Street Journal", "The New York Times" i "San Francisco Chronicle" oraz portal internetowy Yahoo.

PAP,kk

Polecane

Wróć do strony głównej