MSZ: Polska nie uznaje wyborów w Osetii Południowej

Resort z ubolewaniem przyjmuje fakt organizacji przez separatystyczne władze w Cchinwali w dniu 25 marca "wyborów prezydenckich" na obszarze Osetii Południowej w Gruzji.

2012-03-24, 20:02

MSZ: Polska nie uznaje wyborów w Osetii Południowej
Osetia Południowa. Foto: fot. Urmas/Wikimedia Commons/CC

MSZ podkreśla, że Rzeczpospolita Polska - w myśl zasady suwerenności i integralności terytorialnej Gruzji - nie uznaje ich legalności. MSZ uważa, że takie przedsięwzięcia nie przyczyniają się do zbliżenia stanowisk stron zaangażowanych w konflikt i oddalają perspektywę jego rozwiązania.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Wybory w Osetii Południowej mają odbyć się w niedzielę. Ich datę ustalił parlament tej separatystycznej republiki gruzińskiej, gdy Sąd Najwyższy anulował ubiegłoroczne głosowanie w atmosferze poważnego kryzysu politycznego.
Kandydatami na stanowisko prezydenta są: były szef KGB Leonid Tibiłow, pełnomocnik ds. praw człowieka przy prezydencie Dawid Sanakojew, ambasador Osetii Płd. w Rosji Dmitrij Miedojew i lider Partii Komunistycznej Stanisław Koczijew. Największe szanse - zdaniem komentatorów - ma kolejny kandydat Moskwy, Miedojew.
Anulowane wybory
Drugą turę wyborów prezydenckich w listopadzie 2011 wygrała kandydatka opozycji i zagorzała krytyczka dotychczasowego prezydenta Eduarda Kokojtego, b. minister oświaty Ałła Dżiojewa. Pokonała ona popieranego przez Rosję Anatolija Bibiłowa. Sąd Najwyższy anulował jednak wyniki, uznając, że stronnicy Dżiojewej naruszyli prawo podczas głosowania. Samej Dżiojewej zabroniono udziału w powtórce wyborów, zaczęły się protesty.
W grudniu 2011, po mediacji przedstawiciela Kremla, osiągnięto kompromis: Dżiojewa miała wyciszyć protesty w zamian za możliwość udziału w powtarzanych wyborach. Jednocześnie prokurator generalny i prezes SN mieli zostać zdymisjonowani. Ponieważ obaj pozostawali na stanowiskach, Dżiojewa zerwała porozumienie.
Dżiojewa oświadczyła, że jest legalnym prezydentem i wyznaczyła datę swojej inauguracji na 10 lutego. 9 lutego została pobita przez funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa, którzy wtargnęli do jej sztabu. Dzień wcześniej lokalny parlament przegłosował poprawkę do ordynacji wyborczej, uniemożliwiającą Dżiojewej, pod formalnym pretekstem, start w wyborach prezydenckich 25 marca.
Osetia Południowa i Abchazja, o którą w sierpniu 2008 roku Gruzja i Rosja stoczyły pięciodniową wojnę, zostały przez tę drugą uznane za niepodległe państwa. Poza Rosją ten ich status uznały tylko Wenezuela, Nikaragua i Nauru. Reszta świata uważa obie republiki za część Gruzji.
IAR,PAP,kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej