Klub piłkarski zapłaci milion euro za pobicie
Piłkarski klub z belgijskiego miasta Genk zapłaci odszkodowanie chłopakowi, który został dotkliwie pobity przez jego kibiców.
2012-04-05, 07:36
Posłuchaj
Sąd uznał, że władze klubu powinny były zapewnić większe środki bezpieczeństwa podczas przyjęcia zorganizowanego z okazji zdobycia mistrzowskiego tytułu w 1999 roku. Nastolatek, który pracował jako wolontariusz Czerwonego Krzyża, został podczas przyjęcia zaatakowany i skopany przez kibiców klubu Racing Genk. Doznał trwałego uszkodzenia mózgu, teraz porusza się na wózku inwalidzkim.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
Sprawcy pobicia zostali skazani, ale rodzina uważała, że winny jest także klub piłkarski. Teraz sąd przyznał jej rację. - Jesteśmy szczęśliwi, że po trwającej 12 lat batalii, klub został obarczony odpowiedzialnością za to co się stało. Rodzina wcześniej oczekiwała od klubu jakiegoś gestu, ale na próżno - powiedział adwokat rodziny Mark Huygen. Racing Genk nie chciał komentować orzeczenia sądu i nie wiadomo czy odwoła się od wyroku.
IAR, sm
REKLAMA
REKLAMA