Katarzyna W. trafiła do szpitala w Katowicach
Katarzyna W., oskarżona o nieumyślne spowodowanie śmierci dziecka, półrocznej Magdy, prawdopodobnie połknęła leki i trafiła na oddział szpitalny – informuje TVN24.
2012-04-06, 18:21
Jak dowiedziała się stacja, straż miejska odnalazła kobietę w parku. O wydarzeniu powiadomiono matkę Katarzyny W.
Katarzyna W. kilka dni temu zostawiła listy pożegnalne i opuściła mieszkanie udostępnione przez detektywa Krzysztofa Rutkowskiego, w którym przebywała z mężem. Przeniosła się z Łodzi z powrotem do Sosnowca.
W sprawie śmierci jej półrocznej córki toczy się śledztwo. 22-letnia kobieta jest oskarżona o nieumyślne spowodowanie śmierci, ale prokuratura oświadczyła ostatnio, że nie wyklucza również innych wersji wydarzeń. Katarzyna W. i jej mąż twierdzili wcześniej, że dziecko zostało porwane. Dopiero później matka Magdy powiedziała detektywowi Krzysztofowi Rutkowskiemu, że sześciomiesięczna dziewczynka nie żyje, bo wypadła z jej objęć na podłogę.
W piątek katowicka prokuratura przesłuchała męża Katarzyny W., Bartłomieja.
REKLAMA
agkm, TVN24
REKLAMA