Czarna seria katastrof lotniczych w Rosji
Piątek był czarnym dniem dla rosyjskiego lotnictwa. Doszło do trzech wypadków, w których najprawdopodobniej zginęły cztery osoby.
2012-04-06, 19:20
Posłuchaj
Relacja Macieja Jastrzębskiego z Moskwy (IAR)
Dodaj do playlisty
W Tatarstanie przed południem, z radarów zniknął śmigłowiec Bell-407. Ratownicy po kilku godzinach odnaleźli wrak maszyny i ciało pilota. Według służb ratowniczych nikogo więcej nie było na pokładzie. Wstępnie ustalono, że powodem katastrofy były złe warunki pogodowe.
Wieczorem w Karelii śmigłowiec typu AW-119 wpadł w burzę śnieżną i rozbił się. Cztery osoby znajdujące się na pokładzie przeżyły, ale są ranne. Także wieczorem w obwodzie kałuskim rozbił się lekki samolot pasażerski SM-2000. Według niepotwierdzonych informacji zginęły trzy lecące nim osoby.
W poniedziałek w okolicach Tiumenia rozbił się samolot pasażerski ATR-72. Zginęło 31 osób, 12 walczy o życie.
IAR, agkm
REKLAMA