Kierowcy tracą przez firmy ubezpieczeniowe 2 miliardy rocznie
Rzecznik Ubezpieczonych obliczył w jaki sposób ubezpieczyciele zaniżają odszkodowania wypłacane kierowcom z OC - informuje "Gazeta Wyborcza"
2012-04-17, 07:14
Firmy ubezpieczeniowe jak mogą starają się zaniżać odszkodowania z tytułu odpowiedzialności cywilnej i dopiero wyroki Sądu Najwyższego krok po kroku doprowadzają sytuację do właściwego stanu - wynika z informacji zebranych przez "Gazetę Wyborczą". Rzecznik Ubezpieczonych wyliczył, ze największe kwoty "zaoszczędzano" na niepłaceniu za wynajem auta zastępczego - 600 milionów złotych oraz na nieuwzględnianiu VAT w cenie części - kolejne 600 milionów złotych.
Firmy odejmowały od odszkodowań wysokość zasiłku pogrzebowego (jeśli poszkodowany zginął w wypadku), nie chciały płacić odszkodowań jeśli oba samochody były kupione na kredyt w tym samym banku - argumentując, że należały do tego samego właściciela.
Gazeta zapowiada, że w najbliższych miesiącach zapadnie kolejny ważny wyrok SN - decydujący czy firmy ubezpieczeniowe mogą zmuszać poszkodowanych do naprawy za pomocą tańszych części tzw. zamienników czy też muszą płacić za droższe oryginały.
Ubezpieczyciele - jak można się domyślać - danych Rzecznika Ubezpieczeniowych nie potwierdzają.
REKLAMA
- Nie wiem na czym opiera swoje wyliczenia rzecznik - skomentował informacje Gazety Jan Grzegorz Prądzyński, prezes Polskiej Izby Ubezpieczeń, reprezentującej firmy ubezpieczeniowe.
Gazeta Wyborcza/dw
REKLAMA