Powrót ambasadorów? Łukaszenka stawia warunki
Białoruskie władze dały do zrozumienia, że powrót ambasadorów państw Unii Europejskiej do Mińska będzie możliwy pod pewnymi warunkami.
2012-04-17, 19:15
Posłuchaj
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Dyplomaci państw Wspólnoty pod koniec lutego opuścili stolicę Białorusi na znak solidarności z ambasadorem Polski i stałą przedstawiciel UE w Mińsku, od których władze białoruskie zażądały, by udali się na konsultacje do swoich krajów. Władze w Mińsku zareagowały tak na rozszerzenie kolejnych unijnych sankcji.
Uładzimir Makiej, szef administracji prezydenta Białorusi powiedział dziennikarzom, że ambasadorowie unijnych państw powinni powrócić, gdy państwa Wspólnoty uświadomią sobie, że polityka szantażu, dyktatu i sankcji wobec Białorusi jest błędna i dojdą do wniosku, że konieczny jest dialog". Makiej zaznaczał , że chodzi również o zniesienie unijnych sankcji wobec Białorusi.
Szef administracji podkreślił, że domaganie się przez Wspólnotę wypuszczenia z więzień kolejnych polityków opozycyjnych jest drogą która prowadzi do nikąd. - Żadnego zwalniania pod naciskami nie będzie. Żadnej rehabilitacji skazanych pod dyktando Unii również nie będzie. To powinni wszyscy dobrze rozumieć - stwierdził Makiej. Podkreślił przy tym, że białoruskie władze nie są zwolennikami eskalacji napięcia w relacjach z Unią Europejską.
W ubiegłym weekend białoruskie więzienia opuściło dwóch opozycjonistów Źmicier Bandarenka i Andrej Sannikau. Obaj politycy zwracali się do prezydenta o zastosowanie aktu łaski.
aj