IAR: wstrzymane prace na autostradzie A4
300 robotników zeszło z placu budowy. Powodem są zaległości płatnicze generalnego wykonawcy - Hydrobudowy, wobec jednego z głównych podwykonawców.
2012-04-18, 17:11
Posłuchaj
Trzystu robotników zeszło z placu budowy na jednym z odcinków budowanej drogi w Górze Motycznej w okolicach Dębicy. Przedstawiciele Hydrobudowy mówią, że prace wstrzymano na jednym z 35 obiektów inżynieryjnych. Deklarują też, że postarają się jak najszybciej rozwiązać problem.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Rzecznik Hydrobudowy Krzysztof Woch mówi, że winny jest system rozliczeń finansowych stosowany przy budowie polskich autostrad. Do pewnego momentu ciężar finansowania budowy leży po stronie wykonawcy. Jak twierdzi rzecznik, Hydrobudowa otworzyła w banku specjalną linię kredytową, z której miały być dokonywane m.in. płatności dla podwykonawców. Jednak brak możliwości wystawiania faktur dla Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad spowodował zatory płatnicze.
Zdaniem Krzysztofa Wocha Polska powinna przyjąć zaliczkowy system finansowania inwestycji drogowych. Wtedy nie dochodziłoby do zatorów płatniczych, bo to na inwestorze, a nie wykonawcy leżałby ciężar finansowania budów.
Rzecznik nie chciał powiedzieć kiedy Hydrobudowa ureguluje zaległe wynagrodzenia. Powiedział jedynie, że nastąpi to najszybciej jak to będzie możliwe. Tajemnicą pozostaje też wielkość zaległości.
Rzecznik GDDKiA Urszula Nelken w przesłanym do IAR oświadczeniu przyznała, że rzeczywiście od kilku dni są kłopoty na tej budowie. Podkreśliła jednocześnie, że od momentu przejęcia przez Hydrobudowę robót, ich tempo znacznie wzrosło.
W oświadczeniu czytamy też, że w ciągu ostatnich dni na budowie część robót została wstrzymana między innymi ze względów technologicznych, a co za tym idzie zmniejszyła się liczba pracowników. Generalna Dyrekcja zapewniła też, że będzie monitować i mobilizować wykonawcę do przyspieszenia prac na autostradzie.
kk
REKLAMA