Euro: Czechów nie szukaj, Irlandek nie całuj w...
Zanim rozpocznie się Euro 2012 warto mieć na uwadze kilka cennych rad - pisze "Gazeta Wyborcza".
2012-04-27, 07:36
Warto pamiętać, by przy greckich kibicach nie używać słowa "kolos", które oznacza "d...". Przy Czechach natomiast słowem, którego warto unikać jest "szukanie", które znaczy "piep...". Poza tym Czeszek i Irlandek lepiej nie całować w rękę - nie znoszą tego.
Lepiej przyzwyczaić się do charakterystycznego dla Włochów pstrykania palcami na kelnerów. Na tym nie koniec, jeśli chodzi o gesty. Ręka z wyciągniętym palcem małym i wskazującym jest neutralna w Polsce, zaś w Grecji znaczy to, że mężczyznę zdradza żona.
Kierownicy, kelnerzy i pracownicy branży usługowej poza nauką języków musieli opanować również trudną sztukę różnic kulturowych, by przygotować się do dobrego przyjęcia kibiców.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
REKLAMA
"Gazeta Wyborcza"/ sm
REKLAMA