Lekarze: dwulatek zmarznięty, ale w dobrym stanie
Co najmniej dobę spędzi w szpitalu dwulatek, który w sobotę po południu zaginął w Łaguszewie niedaleko Pruszcza Gdańskiego. Poszukiwania trwały kilkanaście godzin.
2012-04-29, 10:32
Posłuchaj
Dziecko odnaleziono rano na polu, półtora kilometra od miejsca, w którym jego rodzina urządziła sobie piknik. Chłopca przewieziono do Pomorskiego Centrum Traumatologii w Gdańsku. Spędził całą noc na dworze, więc jest przestraszony i zmarznięty, ale jego stan jest dobry - powiedział Radiu Gdańsk lekarz dyżurny oddziału pediatrii Maciej Zagierski.
Dziecko ma niewielkie otarcia naskórka oraz obrzęki. Wykazuje cechy lekkiej infekcji górnych dróg odechowych, dlatego lekarze planują wykonanie prześwietlenia klatki piersiowej, a także USG jamy brzusznej. Z jego skóry usunięto osiem kleszczy, nie ma jednak na szczęście śladów stanu zapalnego.
Jeśli stan zdrowia dziecka nie pogorszy się, to w poniedziałek lub we wtorek zostanie wypuszczone do domu. Przy chłopcu przez cały czas są jego rodzice.
W akcji poszukiwawej wzięło udział około 200 osób. Chłopca szukano całą noc, udało się go odnależć dzięki śmigłowcowi z kamerą termowizyjną.
REKLAMA
IAR/agkm
REKLAMA