Porozmawiają o przyszłości prokuratury wojskowej
W najbliższych dniach minister obrony Tomasz Siemoniak spotka się z prokuratorem generalnym Andrzejem Seremetem.
2012-05-03, 19:00
W trakcie rozmów będzie mowa o planach, jakie prokurator generalny ma wobec wojskowych śledczych. Zdaniem Siemoniaka, po styczniowej debacie, jaka odbyła się na ten temat w sferze publicznej, nadszedł czas na zadanie konkretnych pytań i uzyskanie równie konkretnych deklaracji.
Minister wyraził nadzieję, że Andrzej Seremet podtrzyma zapowiedź, że będzie chciał w prokuraturze cywilnej wyznaczyć piony lub wydziały wojskowe. W tej sprawie szef MON spotka się w przyszłym tygodniu także z ministrem sprawiedliwości.
W trakcie spotkania z prokuratorem generalnym minister Siemoniak poruszy też kwestię samolotu rządowego Tu-154M o bocznym numerze 102 - bliźniaczej maszyny do tej, która rozbiła się pod Smoleńskiem. Szef MON przypomniał, że od wielu miesięcy Tupolew stoi w wojskowym hangarze i jest do dyspozycji śledczych, którzy prowadzą postępowanie mające wyjaśnić przyczyny katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku.
Tomasz Siemoniak chce usłyszeć od Andrzeja Seremeta, jak długo jeszcze śledczy będą chcieli wykorzystywać samolot. Do tego czasu procedura sprzedaży Tupolewa jest wstrzymana. Minister obrony pytany o to, czy wyznaczył konkretny termin, do kiedy prokuratorzy powinni zakończyć czynności z wykorzystaniem Tupolewa, powiedział, że nie ma mowy o narzucaniu śledczym takich granic, bo to oni najlepiej wiedzą, kiedy skończą swoje zadania. Rządowy Tu-154M jesienią ubiegłego roku po raz ostatni wystartował z wojskowego lotniska na Okęciu. Po kilkunastominutowym locie dotarł do Mińska Mazowieckiego, gdzie znajduje się baza samolotów bojowych. Od tego czasu stoi w hangarze. Prokuratorzy wykonali już na nim kilka różnych eksperymentów.
REKLAMA
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
(pp)
REKLAMA