Porwana 18 lat temu dziewczyna zgłosiła się na policję
11-letnia Jaycee Lee Dugard w 1991 roku została siłą wciągnięta do samochodu przez obcych ludzi.
2012-05-08, 11:28
Do porwania doszło, gdy 11-latka wybrała się z ojczymem na ryby nad jezioro Tahoe w Kalifornii (USA). Mężczyzna widział jak jego córka wciągana jest do samochodu. Natychmiast zadzwonił na policję. Sprawców porwania nie udało się jednak złapać.
Ojczym dziewczynki - Carl Probyn - porozklejał plakaty, zaangażował ludzi do poszukiwań i nagłośnił sprawę porwania w mediach. Jednak, gdy poszukiwania nie przyniosły rezultatów, sprawa ucichła.
Teraz o Jaycee Lee Dugard znów zrobiło się głośno. 29-letnia kobieta zgłosiła się na komisariat policji w Kalifornii i poinformowała policjantów, że to ona jest dziewczyną z plakatów. Testy DNA potwierdziły na 99 proc., że kobieta mówi prawdę.
- To jak wygrana na loterii. Ona żyje i wygląda na to, że jest cała i zdrowa - powiedział BBC Probyn.
Policja przeszukuje dom w San Francisco, w którym mieszka para podejrzewana o porwanie.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
BBC,kk
REKLAMA