Polscy studenci w chińskim areszcie. Ambasada milczy
Para studentów z Polski od ponad 7 miesięcy przebywa w chińskim areszcie - dowiedziało się Polskie Radio.
2012-05-10, 07:02
Posłuchaj
Dwoje studentów - kobieta i mężczyzna - ukradli innemu obcokrajowcowi kartę kredytową, z której wypłacili równowartość 1000 euro. Po aresztowaniu przez policję przyznali się do winy. Pieniądze zwrócili, ale zgodnie z chińskim prawem grożą im teraz 3 lata więzienia - w Chinach. Od ponad 7 miesięcy osadzeni są w jednym z pekińskich aresztów.
Adwokat Junbo Hao z reprezentującej studentów - częściowo nieodpłatnie - kancelarii Lehman twierdzi, że tak długi okres aresztu nie jest typowy, lecz zgodny z chińskim prawem. - Policja poważnie potraktowała procedury i starannie prowadzi śledztwo.
Rozprawa sądowa w sprawie polskich studentów odbyła się w połowie kwietnia. - Grozi im do 3 lat więzienia, ale myślę, że wyrok będzie mniejszy niż dwa lata - mówi w wywiadzie dla Polskiego Radia Junbo Hao. Studentom zapewniono także pomoc konsularną.
Mieszkający w Pekinie Polacy przekazują im do aresztu książki i produkty spożywcze. Sprawy na razie nie komentuje ambasada RP w Pekinie. Polska studentka w areszcie kontynuuje naukę chińskiego.
REKLAMA
IAR, aj
REKLAMA