Dera: mamy problem, jesteśmy otoczeni
Andrzej Dera (Solidarna Polska): Sejm podjął bardzo złą decyzję w sprawie emerytur. Stąd wzburzenie Polaków.
2012-05-11, 16:46
Posłuchaj
Związkowcy z „Solidarności” blokują posłom wyjście z Sejmu, po tym gdy parlament uchwalił reformę mundurówek i emerytur w systemie powszechnym.
Andrzej Dera oceniał w „Popołudniu z Jedynką”, że reforma emerytalna wywołuje wzburzenie Polaków, większość jest jej przeciwna. W jego ocenie Polacy czują się oszukani przez rząd. Uważa, że to dramat ludzi pracujących w ciężkich zawodach. Z drugiej strony, ma nadzieję, że uda mu się po obradach opuścić Sejm i pojechać do domu.
Dera krytykował debatę o emeryturach, podczas której padło m.in. porównanie jednej z partii do ugrupowania Adolfa Hitlera. - Parlament stacza się w dół (…). Politycy chyba generalnie mają problem z panowaniem nad emocjami – uważa. Poleca wszystkim swoją prywatną dewizę, że „dobry polityk, to ten, który wie, czego ma nie powiedzieć”. Ocenia, że zachowanie posłów, krzyki, wyzwiska, wyśmiewanie, obrażanie, bardzo źle wróżą na przyszłość - widać, że wygrywają emocje, a nie merytoryka.
Co można tu zrobić? Andrzej Dera mówi, że zabrakło wychowania i intuicji, a wygrała chęć zaistnienia w mediach. Stąd chciałby, żeby chamskie zachowania nie były tematem dnia w mediach i newsem. W innym przypadku wszyscy inni, chcąc zyskać popularność, będą z premedytacją zachowywali się wulgarnie, ocenił gość Jedynki.
REKLAMA
agkm
Rozmawiał Paweł Wojewódka
REKLAMA