Rutkowski szuka wandali, przez których padły żyrafy

2012-05-16, 11:37

Rutkowski szuka wandali, przez których padły żyrafy
Żyrafy w łódzkim ZOO. Foto: youtube.com

Biuro detektywistyczne Krzysztofa Rutkowskiego zajmie się poszukiwaniami osób, które stoją za sobotnim włamaniem się do łódzkiego zoo.

W wyniku stresu związanego z włamaniem do zoo, padły dwie żyrafy. Dewastacji na terenie ogrodu dokonano m.in. w pobliżu żyrafiarni. Sekcja zwłok stwierdziła u obu zwierząt, że organizm nie wytrzymał stresu związanego z tą sytuacją i pękły im zastawki serca. Według pracowników łódzkiego zoo żyrafy przebywały nocą w zamkniętym pawilonie, ale musiały je wystraszyć nocne hałasy.

W poszukiwania zwierząt zaangażowała się prezydent Łodzi Hanna Zdanowska, która ufundowała 5 tys. złotych nagrody dla osoby, która wskaże świadków aktu wandalizmu w łódzkim zoo. Taką samą sumę wyznaczyła również Straż dla Zwierząt za pomoc w ujęciu wandali. Organizacja, ratująca życie zwierząt na swoim profilu na Facebooku poinformowała, że w poszukiwaniu sprawców chce pomóc Krzysztof Rutkowski. Szef biura detektywistycznego potwierdził tę informację na antenie TVN24.

Nocne „zabawy”

W nocy z soboty na niedzielę grupa osób dostała się przez ogrodzenie na teren zoo i zdewastowała część wyposażenia. Intruzi zniszczyli m.in. tablice informacyjne, a część ławek wrzucili na wybiegi dla zwierząt. Sprawcy uciekli. Poszukuje ich policja.

Jak powiedziała "Dziennikowi Łódzkiemu" Barbara Wicińska, pełniąca dyżur w ogrodzie zoologicznym w feralną noc, wiele wskazuje na to, że wandale chcieli trafić zdemolowanymi obiektami w tygrysa, który mógł w nocy przebywać na wybiegu. Jak spekuluje gazeta grupa agresorów mogła przyjść do zoo z Atlas Areny, gdzie odbywała się gala walk KSW.

Dyrektor ogrodu zoologicznego deklaruje, że wzmocni ochronę obiektu. Policjanci przesłuchali już pracowników zoo, przeprowadzili też oględziny i poszukują ewentualnych świadków. Sprawcy będą ścigani za akty wandalizmu. Grozi za to do 5 lat więzienia.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

TVN24, dzienniklodzki.pl, PAP, Facebook/ sm

sm

Polecane

Wróć do strony głównej