Policja nie ma danych chuliganów. Winna też UEFA

Dane przesłała tylko Rosja i Białoruś. Wśród tysięcy gości na Euro 2012 pojawią się także chuligani z zakazami stadionowymi - alarmuje "Rzeczpospolita".

2012-05-29, 14:15

Policja nie ma danych chuliganów. Winna też UEFA
Kibice reprezentacji Anglii. Foto: Wikipedia/Nicholas Babaian

Jednak ich wejścia na mecze Euro nie da się uniknąć. Winna jest między innymi UEFA, a także nieprecyzyjne polskie przepisy o gromadzeniu danych, których nie muszą respektować inne kraje.

Już w kwietniu NIK alarmował, że polska policja nie ma list osób objętych międzynarodowym zakazem stadionowym. Od tego czasu listy 300 "potencjalnie niebezpiecznych" kibiców przesłały Polsce Rosja i Białoruś. Dodatkowo do wczoraj udało się podpisać 9 porozumień na dostarczenie polskiej policji takich danych, między innymi z Wielką Brytanią. Według NIK te działania są spóźnione.

"Rzeczpospolita" wskazuje, że także UEFA mogła ograniczyć ryzyko związane z chuliganami, nie sprzedając im biletów. Jednak organizacja zadbała, by w regulaminie Euro był zapis, że osoba z zakazem stadionowym przyłapana przy próbie wejścia na mecz, traci bilet.

>>> Zobacz nasz serwis o Euro 2012

REKLAMA

to

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej