Prokuratura nie będzie ścigać Palikota za skręta
Polityk w sobotę podczas marszu Wolnej Konopi zapalił skręta, którego podał mu ktoś z tłumu. Jak powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej podejrzewał, że w środku była marihuana.
2012-05-29, 12:25
Posłuchaj
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Dariusz Ślepokura powiedział, że nie ma podstaw, aby wszczynać postępowanie.
- Warunkiem wszczęcia postępowania jest uzasadnione podejrzenie przestępstwa. Z samych doniesień medialnych wynika, że sam Janusz Palikot nie wiedział, czy pali tytoń czy marihuanę. Do chwili obecnej nie wpłynęło jakiekolwiek zawiadomienie dotyczące happeningu Janusza Palikota - dodał.
Dariusz Ślepokura powiedział, że jeżeli ktokolwiek ma wiedzę na temat popełnienia w sobotę przez Janusza Palikota przestępstwa posiadania narkotyków, to powinien to zgłosić do prokuratury. Ta wtedy tę sprawę rozpozna.
Dodał, że trudno będzie Palikotowi udowodnić winę. - Warunkiem winy jest to, aby okoliczności czynu nie budziły wątpliwości. Jak mówił nie ma pewności, że w fifce były narkotyki, równie dobrze mógł być tytoń.
REKLAMA
Janusza Palikot, który był gościem radiowej Jedynki powtórzył, że w razie gdyby sprawą zapalenia przez niego "skręta" zajęła się prokuratura, jest gotów zrzec się immunitetu poselskiego.
Zobacz galerię: DZIEN NA ZDJĘCIACH >>>
to
REKLAMA