Nastolatek wpadł do stawu. Reanimacja nie pomogła
Przed godziną 15.00 straż pożarna otrzymała zgłoszenie, że dziecko wpadło do stawu przy ul. Połczyńskiej w Warszawie - informuje tvnwarszawa.pl.
2012-05-29, 16:03
- Nasz nurek znalazł chłopca. Akcja resuscytacji trwała kilkadziesiąt minut. Niestety nie powiodła się - powiedział Robert Gołębiowski ze stołecznej straży pożarnej. Jak poinformował w rozmowie z tvnwarszawa.pl Gołębiowski dwóch chłopców bawiło się nad stawem. - Według kolegi poszkodowanego, chłopiec wskoczył do wody. Nagle zaczął machać rękami. Potem zniknął pod taflą wody - dodaje.
Świadkowie opisują inaczej to zdarzenie. - Według nich grupa dzieci bawiła się na prowizorycznej tratwie. - Nagle do stawu wpadł chłopiec. Mężczyzna, który był świadkiem zdarzenia, chciał go wyciągnąć, niestety mu się nie udało - relacjonował Lech Marcinczak, reporter tvnwarszawa.pl.
tvnwarszawa.pl/ aj