Ostry zawał w służbie zdrowia
Szpitale zwalniają i tną pensje. To spowoduje kolejny kryzys w opiece zdrowotnej. O grożącym paraliżu pisze "Rzeczpospolita".
2012-06-04, 09:09
Dyrektorzy szpitali znaleźli się pod ścianą. Zgodnie z ustawą o lecznictwie muszą do końca roku osiągnąć rentowność, w innym wypadku placówki będą albo dofinansowane przez samorządy, a te nie mają pieniędzy, albo przekształcone w spółki.
W tej chwili zobowiązania szpitali, których termin płatności już minął, wynoszą prawie dwa i pół miliarda złotych, wszystkie długi placówek przekraczają 10 miliardów złotych. Dyrektorzy zwalniają więc pracowników lub wymawiają im dotychczasowe warunki pracy. Chcą w ten sposób poprawić bilans i uniknąć przekształcenia ich w spółki. To rodzi to konflikty.
W szpitalu MSW w Rzeszowie z pracy rezygnuje połowa lekarzy, wymówienia składają też pielęgniarki. W Skarżysku-Kamiennej w ostatniej chwili udało się uniknąć ewakuacji całej placówki, ale z pracy chcą odejść niemal wszyscy chirurdzy. Do ostrego konfliktu doszło w szpitalu Babińskiego w Krakowie. W jednej z największych placówek psychiatrycznych w kraju trwa głodówka. Rozważa na jest ewakuacja 800 pacjentów.
REKLAMA