Graś: uczestnicy zadym nie mogą spać spokojnie

- Będą dalsze zatrzymania uczestników wtorkowych "zadym" w Warszawie – zapewniał rzecznik rządu Paweł Graś.

2012-06-13, 09:09

Graś: uczestnicy zadym nie mogą spać spokojnie
Paweł Graś. Foto: facebook.com / profil Pawła Grasia

Paweł Graś poinformował, do tej pory zatrzymano 184 osoby, które brały udział w zamieszkach w związku z meczem Polska-Rosja.

W radiu RMF FM powiedział, że w zadymach brało udział kilkaset osób, a obecnie trwa identyfikacja na podstawie różnego rodzaju materiału, monitoringu zgromadzonego przez policję.

Graś przekonywał, że bójki były nieuniknione, ale, w jego opinii, policja nie dopuściła do ich eskalacji.

Jego zdaniem doszło do sytuacji, do jakiej dochodzi przy tego typu imprezach wszędzie na całym świecie, skala na szczęście była stosunkowo niewielka.

REKLAMA

Przypomniał też, że wśród zatrzymanych jest ponad 150 Polaków i kilkudziesięciu Rosjan. Stwierdził, że nie widzi potrzeby przepraszania Rosji za tę sytuację.

Zobacz nasz serwis o Euro 2012 >>>

Wtorkowe zamieszki rozpoczęły się podczas marszu rosyjskich kibiców, którzy spod dworca kolejowego Warszawa-Powiśle przechodzili na Stadion Narodowy. Grupa ok. 100 pseudokibiców obu drużyn próbowała doprowadzić do konfrontacji. Nie dopuściła do tego policja. Zakończyło się na bójkach, rzucaniu kamieniami, butelkami, odpalaniu petard i rac. Kilkanaście osób odniosło obrażenia.

Zobacz relację z dnia meczu Polska - Rosja >>>

REKLAMA

W czasie meczu grupy pseudokibiców przeniosły się w okolice Strefy Kibica, którą odgrodziły od nich kordony policji. Tam obrzucali funkcjonariuszy kamieniami, butelkami, odpalali race. Kilkudziesięciu chuliganów wdarło się też przez wejście techniczne do strefy. Wejście zostało zamknięte i zabezpieczone przez ochronę oraz policję.

Przy rondzie pseudokibice polscy i rosyjscy planowali "ustawkę", której zapobiegła policja.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

(pp)

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej