Rząd chce zlikwidować przywileje urzędników
W efekcie na nowym systemie wynagradzania mają skorzystać najlepsi. Po kieszeni dostaną ci, którzy pracę traktują jak przykry obowiązek - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej".
2012-06-21, 06:55
"Dziennik Gazeta Prawna" dotarł do projektu założeń nowelizacji ustawy o służbie cywilnej. Na początku reforma obejmie 122 tysięcy członków korpusu służby cywilnej. Całkowicie zmieniony zostanie system wynagradzania pracowników i urzędników mianowanych administracji rządowej.
Reforma nie będzie oznaczać cięć w budżecie na fundusz wynagrodzeń dla poszczególnych urzędów. Inaczej będzie jednak wyglądał podział tych środków. Drastycznie zmienią się zasady przyznawania urzędnikom trzynastek. Dziś mają zagwarantowana wypłatę 13 pensji w wysokości 100 procent. W przyszłości gwarantowane będzie tylko 5 procent. Pozostałą część dyrektorzy generalni mogliby przeznaczyć między innymi na podwyżki lub nagrody.
To nie koniec rewolucji. Zmniejszone miałyby być też odprawy emerytalne dla urzędników - z sześciu do trzech miesięcy. Resort finansów chce jeszcze głębszych zmian w systemie wynagradzania urzędników. Zlikwidowane miałyby być też dodatek stażowy oraz nagrody jubileuszowe. Rząd rozważa też zastąpienie nagród uznaniowych systemem premiowym.
IAR, to
REKLAMA