"Patyk" pozostanie świadkiem koronym
Igor M., pseudonim „Patyk” nie utraci statusu świadka koronnego, chociaż jest podejrzany w sprawie o zabójstwo generała Marka Papały.
2012-06-20, 23:54
Igor Ł., (obecnie Igor M., zmienił nazwisko) został przed laty świadkiem koronnym na wniosek Prokuratury Okręgowej w Katowicach. Jego zeznania stały się jednym z głównych dowodów w sprawie kradzieży samochodów na dużą skalę.
Pod koniec kwietnia łódzka prokuratura apelacyjna, która prowadzi śledztwo w sprawie śmierci Papały, poinformowała, że do zabójstwa generała doszło w chwili, gdy sprawcy zamierzali ukraść samochód należący do byłego szefa policji. W związku z tą sprawą zatrzymano i aresztowano pięciu mężczyzn. Dwóch z nich - "Patyk" i Mariusz M. - usłyszało zarzuty zabójstwa Papały.
Wtedy katowiccy prokuratorzy zwrócili się do łódzkich o informację na temat sytuacji prawnej "Patyka". - Informacja, którą otrzymaliśmy, nie daje podstaw do podjęcia zawieszonego wcześniej postępowania przeciwko Igorowi M. - powiedziała rzeczniczka katowickiej prokuratury Marta Zawada-Dybek. Oznacza to, że nadal jest on świadkiem koronnym.
Gdy "Patyk" został świadkiem koronnym, prowadzone przeciwko niemu śledztwo w sprawie kradzieży samochodów zostało zawieszone. W praktyce dopiero po zakończeniu prawomocnymi wyrokami wszystkich procesów, w których dany świadek koronny złożył zeznania, umarza się śledztwo przeciwko niemu. Tymczasem część postępowań, w których "Patyk" obciążył inne osoby, nadal się toczy.
REKLAMA
Z ustawy o świadku koronnym wynika, że nie może nim być osoba, która jest sprawcą zabójstwa lub kierowała grupą przestępczą. W praktyce jednak sądy różnie interpretują te przepisy. Ostatnio przeważa opinia, że statusu świadka koronnego można pozbawić dopiero po prawomocnym wyroku.
PAP, ei
REKLAMA