Włamanie na konta Nawalnego. Haker wypisywał wulgaryzmy
Ktoś włamał się na konta e-mail i na twitterze Aleksieja Nawalnego, rosyjskiego opozycjonisty. 250 tysięcy jego czytelników na Twitterze mogło zobaczyć wulgaryzmy, jakie pozostawił po sobie haker.
2012-06-26, 11:27
Posłuchaj
36-letni prawnik, który zyskał sławę w procesach dotyczących korupcji władz w Rosji, uważa że włamanie nie było dziełem kogoś anonimowego. Powiązał je z zarekwirowaniem jego komputera i iPada przez policję, która weszła do jego mieszkania 11 czerwca. Wówczas, w przededniu wielkiej demonstracji w Moskwie, funkcjonariusze „odwiedzili” domy czołowych przedstawicieli opozycji, zabierając dokumenty, komputery i przedmioty osobiste.
- Wygląda na to, że skorzystano z zapisanych haseł na moim komputerze - napisał Nawalny na swoim blogu, sugerując że za włamaniem stoi Komitet Śledczy. Ten natychmiast odpowiedział, nazywając oskarżenie fałszywym.
To nie pierwsze szykany z jakimi spotkał się Nawalny, wielbiony przez rosyjski Internet, w którym prowadzi konto na Twitterze i aktywnie bloguje. W ubeiogłym miesiącu spędził 15 dni w areszcie, wielokrotnie musiał też składać zeznania w moskiewskiej prokuraturze, która prowadzi ogromne śledztwo dotyczące demonstracji z 6 maja, podczas której zatrzymano 436 osób, a ponad 70 zostało rannych.
Zobacz naszą galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
REKLAMA
AP, Ria Novosti, sg
REKLAMA