Nowy Jork: zatonął jacht. 3 osoby nie żyją
Jacht z 27 osobami na pokładzie zatonął u wybrzeża Long Island Nowym Jorku. Trójka pasażerów nie żyje, pozostałych udało się uratować.
2012-07-05, 17:31
Posłuchaj
Dziesięciometrowy jacht motorowy wypłynął na wody przesmyku Long Island, by jego pasażerowie mogli obejrzeć spektakularny pokaz sztucznych ogni z okazji Dnia Niepodległości. W pewnym momencie, z nieznanych powodów, łódź zaczęła tonąć.
- Mnóstwo ludzi było w wodzie. Na miejsce skierowaliśmy ratowników z różnych agencji - mówi oficer policji z hrabstwa Nassau Kenneth Lack. W akcji ratowania tonących wzięły udział prywatne łodzie, które znajdowały się w okolicy.
- Tragiczne jest to, że trzech osób nie udało się uratować. Ofiary tragedii to dzieci. Jedno z nich zostało wyciągnięte z wody zaraz po zatonięciu jachtu. Dwójkę pozostałych odnaleźli nurkowie w zatopionym jachcie na głębokości 20 metrów. Dokładna przyczyna tragedii nie jest znana. Policja podejrzewa, że mógł to być splot dwóch czynników: silnego wiatru i gwałtownego manewru, jaki wykonał kapitan jachtu.
Zobacz naszą galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
IAR, to
REKLAMA
REKLAMA