Floryda: policja pomyliła mieszkania, zabiła niewinnego
26-letni Andrew Scott został nad ranem zastrzelony w swoim mieszkaniu, gdy policja pomyliła adres poszukując przestępcy.
2012-07-16, 16:01
Do tragedii doszło w niedzielę o świcie na osiedlu domków jednorodzinnych w hrabstwie Lake. Policjanci mieli za zadanie zatrzymać Jonathana Browna, mężczyznę podejrzanego o usiłowanie zabójstwa. Gdy pojawili się na miejscu, uderzyli kilkukrotnie w drzwi mieszkania nie przedstawiając się jako policja. Andrew Scott wyciągnął swoją broń nie wiedząc kogo ma się spodziewać i gdy policja wyważyła drzwi, został zastrzelony przez mundurowych.
- Gdy wyważyliśmy drzwi mieszkaniec domu mierzył z pistoletu do policjantów. Wówczas otworzyliśmy ogień i zastrzeliliśmy go – powiedział szef miejscowej policji. Zaznaczył, że był to „dziwny zbieg okoliczności”, ale „najważniejsze jest, żeby pamiętać, że gdy mierzysz do policjanta, zostaniesz zastrzelony”.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
MSNBC, sg