9 osób zginęło na przejeździe. "Prawdopodobnie wszyscy to Ukraińcy"
Rano na przejeździe kolejowym w Bratoszewicach w Łódzkiem bus wjechał pod pociąg. Zginęło 9 osób, jedna jest w szpitalu.
2012-07-30, 10:56
Posłuchaj
Dziewiąta ofiara zmarła przed południem w szpitalu w Łodzi. Według wojewody łódzkiej, Jolanty Chełmińskiej, prawdopodobnie wszyscy zabici i ranni w wypadku w Bratoszewicach to Ukraińcy. Informacja ta wymaga jeszcze potwierdzenia.
Busem jechało 7 kobiet i 3 mężczyzn. Jak mówiła dziennikarzom wojewoda Jolanta Chełmińska, pasażerowie busa to pracownicy jednej z okolicznych firm. Policjanci rozpoczęli w niej kontrolę i zabezpieczyli dokumenty. Wiadomo, że bus był zarejestrowany na 6 osób, ale podróżowało nim 10.
Na razie wojewoda potwierdziła pięć nazwisk ofiar. Służby będą dalej prowadziły identyfikację. Na miejsce mają też przyjechać rodziny zmarłych i rannych. Burmistrz pobliskiego Strykowa zagwarantował im miejsca noclegowe. Miejsce wypadku odwiedził konsul Ukrainy.
Do wypadku doszło przed 6 rano na niestrzeżonym przejeździe we wsi Bratoszewice. Bus wjechał pod pociąg relacji Łowicz-Łódź Kaliska. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca busa przejeżdżający przez tory zignorował znak "stop". Na razie wrak pojazdu stoi na torach, bo oględzin dokonują prokuratorzy i policja. Do czasu jego usunięcia pociągi dalekobieżne skierowane są na objazdy, a na kolejowych trasach regionalnych jeżdżą zastępcze autobusy.
REKLAMA
IAR/PAP
REKLAMA