"Prztyczek" dla Obamy. Wałęsa spotkał się z Romneyem
W gdańskim Dworze Artusa zakończyła się rozmowa Mitta Romneya z byłym polskim prezydentem Lechem Wałęsą.
2012-07-30, 17:07
Posłuchaj
To na jego zaproszenie prawdopodobny kandydat Republikanów w listopadowych wyborach prezydenckich w USA przyleciał do Polski. Wałęsa podkreślał, że będzie chciał poznać poglądy Romneya na Europę i Polskę. Nie wykluczał, że poruszy też sprawę zniesienia wiz dla Polaków do USA oraz budowy tarczy antyrakietowej.
Dla sztabowców Mitta Romneya to właśnie spotkanie z Wałęsą jest najważniejszym punktem wizyty w Polsce. Amerykanista z Uczelni Vistula Grzegorz Kostrzewa-Zorbas zwraca uwagę, że podróż do Polski jest dla Romneya okazją, aby jak najlepiej pokazać się w oczach amerykańskich wyborców. - Najważniejsze będą symbole. Nie tylko zdjęcia, ale także miejsce i ludzie z którymi kandydat się spotyka, jak również słowo, obietnica, krytyka konkurencji - tłumaczy Kostrzewa-Zorbas w rozmowie z Polskim Radiem.
Powszechnie uważa się, że spotkanie z Lechem Wałęsą jest też "prztyczkiem” wymierzonym w prezydenta Baracka Obamę, konkurenta Romneya w listopadowych wyborach.
W ubiegłym roku nie doszło do spotkania Obamy z Wałęsą. Były przywódca "Solidarności” nie przyjął zaproszenia na spotkanie z amerykańskim prezydentem w Warszawie. Miał nadzieję na osobistą rozmowę z Obamą, a nie w gronie kilkudziesięciu polityków.
REKLAMA
Galeria: dzień na zdjęciach >>>
Wcześniej w poniedziałek Mitt Romney rozmawiał z premierem Donaldem Tuskiem. Odwiedzi też Westerplatte i złoży kwiaty przed pomnikiem stoczniowców poległych w 1970 roku. We wtorek będzie w Warszawie.
tj
REKLAMA