Romantyczka. Jaki jest ulubiony film Angeli Merkel?
Postać jednej z najpotężniejszych kobiet na świecie, znanej większość tylko z jej oficjalnych wystąpień, przybliża dodatek do dziennika "Sueddeutsche Zeitung".
2012-08-11, 10:13
Posłuchaj
Jak wyjaśnia wydawca magazynu, wielu wyborców chciałoby dowiedzieć się czegoś więcej o tym, jaka naprawdę jest Angela Merkel, szczególnie że zanosi się na to, iż po wyborach w przyszłym roku pozostanie kanclerzem na trzecią kadencję.
Dlatego umożliwiono znanym niemieckim osobistościom zadanie jej po jednym dowolnym pytaniu. 37 pytań wysłano następnie do urzędu kanclerskiego i po kilku dniach nadeszły zwięzłe i jasne odpowiedzi.
Piłkarz reprezentacji Niemiec Philipp Lahm chciał się dowiedzieć, co było dla Merkel największym poświęceniem dla swego narodu. - Nie mogę pójść na zakupy tak, by nikt mnie nie rozpoznał - odpowiedziała. Aktor Christoph Maria Herbst dociekał, w jaki sposób niemiecka kanclerz najlepiej odpoczywa od stresu. - Wędrując, gotując i śmiejąc się - odparła.
Byłemu tenisiście Borisowi Beckerowi wyznała, że chętnie zaprosiłaby kiedyś na kolację trenera hiszpańskiej reprezentacji w piłce nożnej Vicente del Bosque, a przewodniczącemu episkopatu Niemiec arcybiskupowi Robertowi Zollitschowi - że radość sprawiają jej interesujące rozmowy, z których dowiaduje się czegoś nowego o różnych sferach życia.
REKLAMA
Największym głupstwem popełnionym przez Angelę Merkel w czasie młodości było wczołganie się w nowym dresie z paczki z zachodnich Niemiec do ociekającej żywicą dziupli w drzewie. Filmem, który Merkel oglądała najwięcej razy, jest "Pożegnanie z Afryką".
Dowiadujemy się też m.in., że Angela Merkel najbardziej boi się braku schronienia podczas burzy, zawsze ma pod ręką jakiś dowcip, który można opowiedzieć przy okazji, a w dzieciństwie, które spędziła w komunistycznej NRD, uważano, iż nie nadaje się do uprawiania jakiejkolwiek dyscypliny sportu. Zapachy jej dzieciństwa to woń sosen i siana, a jesienią zapach ziemniaków gotowanych w kotle.
tj
REKLAMA
REKLAMA