Kara śmierci za nieudany lot w kosmos?
Domaga się tego poseł rządzącej Rosją partii Jedna Rosja. Franc Klincewicz, który uważa, że osoby przynoszące państwu szkody wielkich rozmiarów powinny być ukarane śmiercią.
2012-08-13, 10:34
Posłuchaj
Poseł chce przywrócenia w Rosji kary śmierci. W jego opinii powinny być na nią skazywane osoby odpowiedzialne za zniszczenie mienia państwowego o najwyższej wartości intelektualnej i materialnej.
Chodzi między innymi - jak wymienia polityk - o osoby, na których barkach ciąży odpowiedzialność za nieudane loty statków kosmicznych, zatonięcia okrętów podwodnych i inne przypadki przynoszące państwu szkody wielkich rozmiarów. Poseł Jednej Rosji nazywa takie osoby "zdrajcami narodowych interesów”.
Według Klincewicza, zagrożenie karą śmierci zmusi inżynierów wojskowych do większej odpowiedzialności za pracę i pozwoli na uniknięcie błędów kończących się katastrofą.
Choć moratorium na wykonywanie kary śmierci obowiązuje w Rosji od 1996 roku, to wciąż wielu polityków prowadzi kampanie na rzecz jej przywrócenia. Moratorium zostało podpisane, gdy Moskwa przystępowała do grona członków Rady Europy. Jednak do dziś dokument nie został ratyfikowany przez Dumę Państwową. W 2009 roku Sąd Konstytucyjny Federacji postanowił, że "żadne sądy nie mają prawa orzekać kary śmierci”.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk
REKLAMA