Superszybki Waverider oblał testy i runął do oceanu

Fiaskiem zakończył się test amerykańskiego hipersonicznego odrzutowca Waverider. Pojazd nie osiągnął planowanej prędkości i spadł do oceanu.

2012-08-16, 06:41

Superszybki Waverider oblał testy i runął do oceanu

Posłuchaj

Relacja Marka Wałkuskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Przypominający rakietę bezzałogowy pojazd X-51A zwany Waverider miał osiągnąć prędkość 6 machów czyli sześciokrotność prędkości dźwięku. Miał ją utrzymać przez co najmniej 5 minut. Test trwał jednak znacznie krócej. Po wyniesieniu w powietrze przez bombowiec B-52 i oderwaniu się od niego, Waverider uruchomił silnik rakietowy i ruszył do przodu. Jednak po 16 sekundach nastąpiła awaria układu stabilizacji lotu i po kolejnych 15 sekundach X-51A rozpadł się na kawałki i spadł do Pacyfiku.

Waverider jest częścią amerykańskiego programu wojskowego, który ma doprowadzić do możliwości uderzenia przez USA w dowolne miejsce kuli ziemskiej w ciągu godziny. Przy prędkości 6 machów tyle trwałby lot z Nowego Jorku do Londynu. Dwa lata temu X-51A udało się osiągnąć prędkość 5 machów i utrzymać ją przez 3 minuty.

Amerykańskie lotnictwo nie ujawnia kosztów ostatniej nieudanej próby. Wiadomo jednak, że cały program ma kosztować miliardy dolarów.

REKLAMA

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

IAR, mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej