Uratują las Chałbińskiego? Desperacka walka
Biznesmen z Wołomina chce wyciąć na swojej działce w samym centrum Zakopanego kilkadziesiąt drzew. Milioner teren kupił jakiś czas temu jako działkę budowlaną i chce postawić na niej centrum handlowo-usługowe.
2012-08-31, 15:10
Posłuchaj
Okoliczni mieszkańcy, którzy działkę nazywają lasem Chałubińskiego są zaskoczeni, iż ktoś chce zniszczyć jeden z ostatnich terenów zielonych w centrum miasta.
Gdy okazało się że urzędnicy bezradnie rozkładają ręce i mówią, że drzewa trzeba wyciąć sprawę zgłoszono do prokuratury. Marta Wesołowska jedna z protestujących tłumaczy że wycinka tylu drzew to barbarzyństwo.
Kolejne centrum handlowe zamiast lasu?
- To był w zasadzie krzyk rozpaczy, to skierowanie sprawy do prokuratury, bo nasze urzędy nie reagują. Chodziłam do nich, starałam się czegoś dowiedzieć, ale bezskutecznie. Te wiekowe drzewa powinny być ozdobą miasta - podkreśla Marta Wesołowska. Sami turyści są zbulwersowani wycinką drzew i pytają, kto będzie chciał przyjechać do Zakopanego, jeśli straci ono swoją zieleń i stanie się kolejnym wybetonowanym miastem.
Władze miasta tłumaczą z kolei, że działka jest budowlana i jej właściciel może wystąpić o usunięcie drzew, które przez kilkadziesiąt lat "przypadkiem się tam znalazły". Na razie protesty nic nie dają i wszystko wskazuje na to, że lada dzień rozpocznie się wycinka drzew. Zamiast nich na malowniczym terenie przy Galerii Władysława Hasiora powstanie kolejne centrum handlowe.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
REKLAMA
IAR, gs
REKLAMA