Londyn: książę zszedł z najwyższego wieżowca UE
- Bałem się na szczycie - powiedział 52-letni książę Andrzej, wyposażony w kask i uprząż alpinistyczną.
2012-09-03, 20:29
Znajdujący się w Londynie Shard ma wysokość 309,6 metrów. Jest to najwyższy ukończony drapacz chmur w Unii Europejskiej.
Wyczyn księcia Andrzeja miał cel charytatywny. Bierze on udział w zbiórce pieniędzy na rzecz dwóch organizacji. - Najtrudniejsze było opuszczenie się w pustkę pode mną - zwierzył się po półgodzinnym zejściu z 87. piętra budynku, podobnego do gigantycznej szklanej iglicy.
Wyjaśnił, że szkolenie, które przeszedł razem z Królewską Piechotą Morską w Arbroath w Szkocji, dało mu "niezbędne zaufanie, aby zejść bez zbyt wielkiego strachu". Przyznał też, że poślizgnął się na początku zejścia po szklanych taflach, na których osadziła się wilgoć.
Książę Jorku jest czwarty w sukcesji do tronu. Pełni funkcję dowódcy Royal Navy; brał udział w wojnie o Falklandy-Malwiny w 1982 jako pilot śmigłowca marynarki królewskiej.
REKLAMA
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Wieżowiec został oficjalnie otwarty w dniu 5 lipca 2012 roku przez premiera Kataru, Hamada ibn Dżassima ibn Dżabra as-Saniego, którego kraj sfinansował w 95 % inwestycję; w uroczystości wziął również udział książę Andrzej. Zaprojektowany przez słynnego architekta Renzo Piano, Shard, którego angielska nazwa oznacza m.in. odłamek szkła, kosztował 450 mln funtów (568 mln euro).
tj
REKLAMA