Prokuratura "wzięła się" za Rutkowskiego
Katowicka prokuratura oskarża Krzysztofa Rutkowskiego o prowadzenie działalności bez odpowiedniej licencji. Proces w tej sprawie ruszył przed warszawskim sądem rejonowym.
2012-09-11, 20:30
Posłuchaj
Katowicka prokuratura zarzuca Krzysztofowi Rutkowskiemu sześć przestępstw, w tym bezprawne prowadzenie działalności detektywistycznej w latach 2004-2006. Według śledczych od stycznia 2004 do kwietnia 2006 Rutkowski "wykonywał regulowaną działalność gospodarczą w zakresie usług detektywistycznych bez uzyskania wpisu do rejestru działalności detektywistycznej poprzez zawieranie za pośrednictwem Biura Doradczego Rutkowski umów o świadczenie usług detektywistycznych". W sprawie zgromadzono 115 tomów akt, przesłuchano ponad 300 świadków.
Rutkowski nie zgadza się z zarzutami. Akt oskarżenia tłumaczy m.in. konfliktem z byłym wiceszefem śląskiej policji i niektórymi spośród tamtejszych prokuratorów. Twierdzi, że licencję na działalność detektywistyczną miał, a prokuratura po prostu się na niego uwzięła. Zarzuty - zdaniem detektywa - są absurdalne.
Prowadzenie usług detektywistycznych bez zezwolenia jest zagrożone karą do dwóch lat pozbawienia wolności.
W marcu Sąd Okręgowy w Katowicach w sprawie tzw. śląskiej mafii paliwowej w pierwszej instancji skazał 20 osób, w tym m.in. Rutkowskiego na 2,5 roku więzienia m.in. za pranie brudnych pieniędzy i powoływanie się na wpływy w instytucjach państwowych. Rutkowski ma też zwrócić Skarbowi Państwa 2,9 mln zł pochodzących z przestępstwa. Zdaniem Rutkowskiego wiele rzeczy, które na jego temat mówił katowicki sąd, jest nieprawdą.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk
REKLAMA