„Terroryści są w Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej”

- Terroryści i sabotażyści mogli przeniknąć do Agencji, by stamtąd pod przykrywką prowadzić działania przeciwko Iranowi – oskarżył szef irańskiego programu nuklearnego.

2012-09-17, 16:09

„Terroryści są w Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej”
Siedziba MAEA w Wiedniu. Foto: Sarajevo-x/Wikimedia Commons

Swoją tezę Ferejdun Abbasi-Dawani wygłosił podczas obrad Konferencji Generalnej Agencji w Wiedniu. Jako przykład podał wydarzenia z 17 sierpnia tego roku, gdy w zakładach nuklearnych Fordo ktoś odciął zasilanie elektryczne. – To sposób na zniszczenie wirówek do wzbogacania uranu – powiedział fizyk dodając, że ONZ-towscy inspektorzy następnego dnia chcieli przeprowadzić niezapowiedzianą kontrolę obiektu.

Abbasi-Dawani sam jest fizykiem jądrowym. Programem nuklearnym Iranu kieruje od lutego 2011 roku – wcześniej był celem nieudanego zamachu, w którym doznał lekkich obrażeń.

Irańska propaganda państwowa tradycyjnie oskarża instytucje zachodnie o pracę na rzecz wielkiego i małego szatana – Stanów Zjednoczonych i Izraela. Religijny Iran jest rządzony przez ajatollahów, których rewolucja 1979 roku z założenia była antyamerykańska, jako że wymierzona była przeciw sojusznikowi Waszyngtonu szahowi. Teheran wcześniej już oskarżał MAEA, która jest agendą ONZ-owską monitorującą programy atomowe na świecie, o działanie na rzecz CIA i Mosadu.

Iran utrzymuje, że jego program nuklearny jest prowadzony dla celów pokojowych. Program jest nielegalny; ONZ wielokrotnie nakazywała jego wstrzymanie, wzywała też do wpuszczenia inspektorów, z którymi Iran nie zawsze współpracuje. Zdaniem UE, Stanów Zjednoczonych, Izraela i innych państw zachodu Iran, czwarty największy na świecie producent ropy naftowej, nie ma potrzeby budować reaktorów dla celów energetycznych, a faktycznie chodzi mu o skontruowanie bomby jądrowej.

REKLAMA

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

sg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej