Gowin: Tomasz Arabski nie zakazał otwierania trumien

- Zakaz wynika z przepisów polskiego prawa. A jedynym organem, który może zarządzić ekshumację lub sekcję zwłok jest prokuratura - wyjaśnił w Sejmie minister sprawiedliwości Jarosław Gowin.

2012-09-27, 16:45

Gowin: Tomasz Arabski nie zakazał otwierania trumien

Posłuchaj

Jarosław Gowin, minister sprawiedliwości, IAR
+
Dodaj do playlisty

Przedstawił w Sejmie informację nt. działań władz po katastrofie smoleńskiej.
 - Co do kwestii tak żywo poruszanej w ostatnich dniach, zwłaszcza przez część posłów opozycji, a więc możliwości otwierania trumien ofiar tragedii - zostałem poinformowany, że szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (Tomasz Arabski) nie wydał i nie przekazał nikomu polecenia zakazującego otwierania trumien ofiar katastrofy smoleńskiej - zapewnił Gowin

Wyjaśnił też, że wyjazd do Moskwy szefa kancelarii premiera Tomasza Arabskiego i minister zdrowia Ewy Kopacz nie miał związku z wykonywaniem przez nich kompetencji innych ministrów, w tym ministra sprawiedliwości.  - Minister sprawiedliwości nie ma podstawy prawnej, ani uprawnienia do powierzenia wykonania swoich czynności innym ministrom działowym, ani też szefowi Kancelarii Prezesa Rady Ministrów – powiedział ł Gowin.

Jak dodał Arabski i Kopacz byli wysłannikami premiera. A ich celem było "udzielenie i okazanie wsparcia oraz bezpośredniej pomocy rodzinom wykonującym na miejscu czynności związane z identyfikacją i rozpoznaniem bliskich".

Gowin przypomniał też, że minister sprawiedliwości nie był już wtedy uprawniony do nadzoru nad prokuratorami, bo funkcje ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego zostały rozdzielone.

REKLAMA

Według Gowina jedynym, dostępnym instrumentem prawnym, który opisywał procedury postępowania w sytuacji takiej katastrofy, jak ta w Smoleńsku, była konwencja chicagowska.

- Należy zaznaczyć, że był to jedyny, dostępny w tamtym czasie instrument prawny, który opisywał procedury postępowania w takim wypadku. Skorzystanie z innej podstawy prawnej wymagałoby wcześniejszych, szczegółowych ustaleń ze stroną rosyjską, co uniemożliwiłoby podjęcie natychmiastowych działań, których oczekiwały rodziny ofiar i cała polska opinia publiczna - powiedział Gowin.

Wyraził współczucie i żal w związku z cierpieniem rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. - Jestem przekonany, że wszyscy na tej sali, bez względu na to, jak wielkie dzielą nas różnice polityczne, zgadzają się, że w tym, co wydarzyło się pod Smoleńskiem nie chodzi tylko o to, że na służbie śmierć ponieśli urzędnicy reprezentujący państwo, ale chodzi także o to, w jeszcze większym stopniu o to, że zginęli gorący patrioci, wybitni Polacy, których nam wszystkim bardzo dziś brakuje - mówił Gowin.

Jak mówił, "ich tragiczna śmierć wykracza jednak poza porządek polityczny i jest przede wszystkim ogromną tragedią i źródłem wielkiego cierpienia ich rodzin i bliskich".
Zdaniem Gowina zbyt często tragedia ta jest "źródłem politycznych sporów, które dzielą nasz naród"; tę opinię - dodał - podzieli wielu Polaków. - Wszyscy więc, bez względu na przynależność partyjną i opcję polityczną, powinniśmy dołożyć wszelkich starań, by zaoszczędzić bliskim ofiar kolejnych cierpień - zakończył.

REKLAMA

tj

Zobacz specjalny serwis poświęcony katastrofie smoleńskiej >>>

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej