NIK: błędy w umowie, brak licencji na Rosomaki
Do czasu zakończenia umów pozostał niespełna rok, a firma Patria nie spieszy się z realizacją zobowiązań wartych 170 mln euro - zauważa NIK.
2012-10-03, 10:46
Posłuchaj
Zobowiązania offsetowe związane z dostawą Rosomaków dla armii prawdopodobnie zostaną zrealizowane, choć ich realizacja przebiega z trudnościami. To najważniejsze ustalenia Najwyższej Izby Kontroli, która sprawdziła kontrakt wart 5 miliardów złotych.
Izba uważa, że w początkowej fazie kontraktu umowy offsetowe miały sporo błędów. - Umowy w 2002 i 2003 roku były bardzo niedokładne, wymagały bardzo wielu zmian. Te zmiany spowodowały, że obecnie ponad 70 procent wartości umowy jest zrealizowane. Nie widzimy zagrożenia, zobowiązanie offsetowe wobec Polski zostaną wypełnione – powiedział rzecznik NIK, Paweł Biedziak. Najwyższa Izba Kontroli zaleca, żeby na przyszłość inaczej planować zawieranie umów z dostawcami sprzętu dla wojska.
Zdaniem kontrolerów, szczególnie niepokojący jest fakt, że mimo wielu lat obowiązywania kontraktu Wojskowe Zakłady Mechaniczne nie zagwarantowały sobie licencji na dalszą produkcję Rosomaków.
Wojskowe Zakłady Mechaniczne w Siemianowicach Śląskich składają wozy od początku kontraktu z Finlandią. Wiele zagranicznych armii było zainteresowanych kupnem Rosomaków z Polski, ale nie pozwala na to umowa z Finami.
REKLAMA
IAR/agkm
REKLAMA