"Afganistan na zawsze zmienia człowieka"
Wstrząsający obraz wojny wyłania się z książki byłego żołnierza elitarnej amerykańskiej 10. Dywizji Górskiej Seana Parnella. Rozmawiał z nim reporter Polskiego Radia Wojciech Cegielski.
2012-10-06, 20:47
Posłuchaj
Parnell przez półtora roku służył wraz ze swoją drużyną w okręgu Barmel na wschodzie Afganistanu. W Polsce ukazała się właśnie jego książka "Pluton wyrzutków", opowiadająca o tym, przez co przeszli amerykańscy żołnierze na wojnie.
W rozmowie z Polskim Radiem były komandos podkreśla, że przez półtora roku w Afganistanie jego jednostka codziennie odpierała ataki Talibów i stawała oko w oko ze śmiercią. Jego zdaniem wracający z Afganistanu żołnierze potrzebują wiele czasu na ponowne przystosowanie się do życia.
- Stoisz w kolejce po kawę w Starbucksie, a facet przed tobą awanturuje się, że ma za dużo śmietanki w kawie. Myślisz sobie wtedy: przez ostatnie półtora roku moim zmartwieniem było, czy przeżyję, a ten koleś ma problem ze śmietanką do kawy? Wracasz do codzienności, gdzie wszyscy są tak bardzo zestresowani z powodu tak głupich spraw. Wielu weteranów czuje się wówczas, jakby było na wygnaniu w swoim kraju. Ludzie nie rozumieją, przez co przeszli ci żołnierze - powiedział m.in. w rozmowie z Wojciechem Cegielskim.
Zdaniem Seana Parnella, zachodni politycy popełnili błąd, publicznie ogłaszając, że wojska NATO wycofają się z Afganistanu w 2014 roku. Efektem publicznej deklaracji jest między innymi drastyczny wzrost liczby ataków na żołnierzy NATO, dokonywanych przez afgańskich żołnierzy i policjantów.
REKLAMA
tj
REKLAMA