Śledztwo ws. obalania Putina. "Brednie wariata"
Autorzy wymierzonego w opozycję filmu ”Anatomia protestu -2” twierdzą, że opozycja starała się siłą przejąć władzę „za pieniądze z zagranicy”. Posłowie Jednej Rosji zażądali czym prędzej sprawdzenia tych faktów. Sprawą zajmie się prokuratura.
2012-10-07, 10:30
Rosyjscy śledczy wszczęli dochodzenie w sprawie doniesień, jakoby inspirator masowych protestów opozycji planował obalenie Władimira Putina.
Oskarżenia takie pojawiły się w wymierzonym opozycjonistów filmie wyemitowanym w telewizji NTV "Anatomia protestu 2". Prokuratura ma sprawdzać, na ile te wiadomości są prawdziwe. Śledczy przypomnieli przy tym, że trwa wciąż dochodzenie w sprawie „organizacji i udziału w masowych zamieszkach”, to jest demonstracji w Moskwie 6 maja podczas inauguracji Władimira Putina. W tej sprawie oskarżonych jest do tej pory 17 ludzi.
Film, pokazany w piątkowy wieczór przez stację NTV, pokazuje Siergieja Udalcowa, lidera radykalnego Frontu Lewicy, czołowej postaci w fali antyputinowskich protestów w Rosji. Autorzy filmu twierdzą, że Udalcow planował przewrót, a wspomagać go miał gruziński polityk Giwi Targamadze oraz były prezes Banku Moskwy Andriej Borodin, przebywający w Wielkiej Brytanii. Padło także oskarżenie, że lider Frontu Lewicy planuje wynajęcie do przeprowadzenia ataków czeczeńskich bojowników.
Udalcow określił film słowami "bredniami wariata" i zwrócił uwagę, że jakiekolwiek nielegalne formy finansowania jego ugrupowania oraz przejawy bezprawnej działalności byłyby z pewnością wykryte w wyniku jego stałej inwigilacji i licznych przeszukań jego mieszkania. Zdaniem lidera Frontu Lewicy, dokument powstał po to, by przygotować społeczeństwo na kolejne represje opozycjonistów. W związku informacjami zawartymi w filmie, wszczęto dochodzenie na wniosek deputowanego proputinowskiej Jednej Rosji Siergieja Żelezniaka.
REKLAMA
IAR/BBC Russian/agkm
REKLAMA