Śmierć dzieci z Pucka. Kto poniesie konsekwencje?
2012-10-09, 08:12
Kopie akt z postępowania dotyczącego śmierci dzieci w rodzinie zastępczej w Pucku zostały przekazane do prokuratury generalnej.
Posłuchaj
Akta będą przedmiotem uważnej analizy. - Dotąd przedstawiano mi jedynie pojedyncze rozstrzygnięcia z akt tej sprawy. Uznałem, że by wyrobić sobie ogląd na sposób postępowania prokuratury w tej bulwersującej sprawie muszę mieć całość akt - powiedział w "Sygnałach dnia" radiowej Jedynki prokurator generalny Andrzej Seremet.
Sygnały dnia 9 października>>>
Celem analizy - która, zdaniem Seremeta, potrwa kilka dni - jest sprawdzenie, czy były uchybienia w pracy prokuratorów prowadzących i nadzorujących postępowanie. Prokurator nie wykluczył, że ewentualni winni poniosą konsekwencje. - W ciągu najbliższych dni jakąś decyzję w tym zakresie muszę podjąć - podkreślił.
3 lipca w mieszkającej w Pucku rodzinie zastępczej C. doszło do śmierci 3-letniego chłopca. Prokuratura w Pucku wszczęła śledztwo w tej sprawie. 12 września zmarła 5-letnia siostra chłopca. W obu przypadkach rodzice zastępczy utrzymywali, że stało się to w następstwie wypadku. W połowie września śledczy ustalili ostatecznie, że rodzeństwo zmarło wskutek przemocy ze strony rodziców zastępczych. Usłyszeli oni zarzuty, przyznali się do winy i zostali aresztowani na trzy miesiące.
Jedynka, PAP, kk